Kreatywne CV do kosza, czyli czego boją się polscy rekruterzy

No replies
administrator
admin's picture
Offline
Joined: 09.06.2008

 

Na Zachodzie furorę robią coraz częściej nietypowe CV. Im ciekawsze tym lepsze - mogą wyglądać jak strona z Google, wycinanka, infografika albo… rozkład jazdy metra. Każdy chce w tłumie kandydatów wyróżnić siebie, uatrakcyjniając swoją aplikację wizualnie tak, by została zapamiętana przez rekruterów. Te przykłady dla wielu rodzimych kandydatów są prawdziwą inspiracją, ale mogą stać się także pułapką. Kopiowanie przykładów z zagranicznych witryn może bowiem narazić na śmieszność w polskich realiach zdobywania pracy.

 

Liugle.com to pomysłowe CV przypominające stronę Google. Przygotował je Chris Liu. Fot. zrzut ekranu ze strony liugle.com

 

 

Najczęstszym sposobem wyróżnienia swojej kandydatury lub odczarowania - nadal dość formalnej - procedury rekrutacji jest umieszczanie w CV “wyluzowanego” zdjęcia (rzadko zdarzają się portretowe, oficjalne fotografie), stosowanie grafik tła (kwiaty, gradient) i kolorowych czcionek, bardzo nietypowe (estońska muzyka folk, rzeźby w ryżu) zainteresowania. To z pewnością zapada w pamięć, tylko czy w ten sposób naprawdę zyskujemy w oczach pracodawcy?

Maciej Rajk, były pracownik działu HR takich potentatów jak Coca-Cola czy Danone oraz współwłaściciel agencji pośrednictwa pracy mówi jednak, że takie oferty nie są codziennością, gdyż ludzie zdają sobie sprawę z tego, że ich aplikacja powinna być dostosowana do stanowiska, o jakie się starają. Prawnicy lub osoby pracujące w księgowości nie próbują forsować nietypowych pomysłów, bo w ich przypadku istotą życiorysu jest przejrzystość logika jego konstrukcji, co wskazuje na konkretne cechy charakteru (uporządkowanie, dokładność) oraz nie odwraca uwagi czytającego od najważniejszych treści (wykształcenie i doświadczenie zawodowe).

 

Na mniej oficjalne aplikacje z pewnością jest więcej miejsca w branżach, w których kandydat powinien cechować się kreatywnością: w reklamie, grafice komputerowej, marketingu, PR. Tu można się pokusić o zwrócenie uwagi na swój życiorys w pomysłowy sposób - jednak jak radzą specjaliści, lepiej by było to przekierowanie z tradycyjnego CV (np. pod postacią linka) do konkretnej strony (np. bloga, strony na Facebooku, Twitterze, portfolio itp.) niż upiększanie na siłę - bądź co bądź - dokumentu, wysyłanego do pracodawcy.


źródło: naTemat.pl, "To nie strona Google'a, tylko kreatywne CV. Niestety, Polacy nie potrafią wykorzystać takiego CV"
http://natemat.pl/70469,kolejne-inspirujaco-kreatywne-amerykanskie-cv-uwazaj-bo-w-polsce-takie-pomysly-naraza-cie-tylko-na-smiesznosc

dostęp: 02.08.2013

 

Uczestniczki

Iza745's picture
Iza745
cichutka160's picture
cichutka16
Sylwia87's picture
Sylwia87
pfvcorrea's picture
pfvcorrea
Ewelina124's picture
Ewelina124
mcho956's picture
mcho956
ewelina-el's picture
ewelina-el
betii's picture
betii
Natasza's picture
Natasza
zmuda3559941's picture
zmuda35599
Ewa Par's picture
Ewa Par
Małgorzata Rodriguez's picture
Małgorzata

Recent comments


Spot III edycji projektu euroKobieta mający na celu promowanie elastycznych form zatrudnienia wśród kobiet wychowujących dzieci.


Zobacz nasz kanał na YT

Newsletter euroKobieta

Otrzymuj aktualne informacje!