W dobie wszechobecnej komputeryzacji, gdzie ponad 90% ludności posiada dostęp do łącza internetowego coraz bardziej popularne są pojęcia Freelancera oraz Telepracownika. Większość z nas łączy jedno pojęcie z drugim twierdząc, że freelancer to ta sama osoba co telepracownik. Jest to podstawowym błędem. Freelancer(ang. wolny strzelec) jest osoba zupełnie niezależna od pracodawcy, często łączą go z nim tylko terminy i wykonanie konkretnego zlecenia. Najczęściej zawiera umowy typu: umowa o dzieło lub umowa zlecenie. Telepracownikiem jest tylko przez chwilę, a z jego definicją pracy łączy go tylko wykonywanie zlecenia dla pracodawcy w formie zdalnej. Telepracownik- to natomiast najczęściej pracownik danej firmy, którego pracodawca zatrudniając go na podstawie umowy o pracę zgadza się na warunki związane z telepracą tzn.: pracownik nie jest ściśle związany obecnością w firmie pracodawcy, wykonuje tą samą pracę, co wykonywałby w firmie jednak przy użyciu określonych narzędzi takich jak: stałe łącze internetowe oraz kontakt z pracodawcą drogą wcześniej przez niego ustaloną z telepracownikiem.Czemu mylimy te dwa pojęcia? Freelancerzy są pracownikami, których w sieci coraz więcej i częściej możemy znaleźć ogłoszenia związane z tą dziedziną. Jako grupa niezależna od pracodawcy, będąca na swoim przysłowiowym „garnuszku” freelancer nie promujący się za pomocą sieci, nie miałby pracy. Telepracownicy, ponieważ są bardziej związani z pracodawcą, nie reklamują się w sieci jako samodzielni pracownicy. To głównie od pracodawcy zależy, czy poszukuje takiego pracownika, więc to on ewentualnie poszukuje takich pracowników, wśród już wykonujących dla niego pracę osób w firmie, bądź zupełnie nowych pracowników. W przypadku telepracy pracodawca skupia się bardziej na pracownikach już istniejących, nie wyklucza to jednak szans na zatrudnienie tą drogą dla osób jeszcze nie związanych z konkretnym pracodawcą czy firmą. Wszystko zależy od pracodawcy.