Więcej niż świnka morska, czyli o tym czy i dlaczego kobieta może być lepszym informatykiem

No replies
administrator
admin's picture
Offline
Joined: 09.06.2008

 

W dość hermetycznym i jednorodnym środowisku informatycznym od dawna brakuje kobiet – takie zdanie coraz częściej pada z ust zarówno osób z branży jak i postronnych obserwatorów. Dlaczego? Co kobieta może zdziałać w branży IT i dlaczego często jest remedium na problemy?

Na przekroju ostatnich sześciu lat liczba kobiet rozpoczynających studia na wyższych uczelniach technicznych podskoczyła o 24 tysiące. To i tak kropla w morzu potrzeb. Dyrektorzy działów IT i project menagerowie chętnie przyjmują wykształcone, zdolne kobiety do pracy, nie tylko dlatego, że radzą sobie na równi dobrze z mężczyznami. Jak pisze jeden z komentatorów w sieci, kobiety wnoszą do

 

zespołów umiejętności miękkie (soft skills), które mogą skuteczne wykorzystywać np. podczas negocjacji z klientem lub dyskusji ze współpracownikami podczas opracowywania projektu. Oczywiście to nie wszystko, co kobieta informatyk może zaoferować branży.

 

Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, Magdalena Gaj, wypowiada się o kobietach informatyczkach w ten sposób: "Słyszę od menadżerów, od prezesów firm z branży IT, z którymi współpracuję jako regulator rynku telekomunikacyjnego, że poszukują pracowników kobiet, że brakuje ich w zespołach, że reprezentacja kobiet jest na poziomie 10 procent, maksymalnie do 15 procent, a to jest o wiele za mało".

Jednak zdania na ten temat są w sieci podzielone. "Jak one zaczną pracować w IT, to płace polecą na łeb na szyję. Nie tylko dlatego, że one będą pracować w IT, ale również dlatego, że nie potrafią walczyć o swoje" - to komentarz do artykułu dotyczącego kobiet informatyczek. "Juz widzę jak kobieta pisze program tak samo wydajnie jak facet" - a to kolejny pod tym samym artykułem. I z pewnością nie są to odosobnione opinie.

 

"Kobieta-informatyk jest jak świnka morska: ani świnka, ani morska" – takie żartobliwe powiedzonko krąży wśród informatyków. Tak też przekornie otwiera swojego bloga programistka Maria Skrzypek. Na blogu "Świnka-programistka" czytamy o kobietach w IT: "Zaskakująco dużo jest kobiet na stanowiskach bezpiecznych, tak zwanych ciepłych posadkach, bez wyścigu szczurów, ostrej rywalizacji. Boimy się? A może nie mamy predyspozycji? Może też w końcu mamy inne priorytety, inne cele?" Przy okazji dowiadujemy się, że nie jest tak źle w "męskim świecie" jak by się mogło zdawać: "Bycie kobietą w branży IT jest jak bycie mężczyzną w branży IT" - pisze założycielka. I wyjaśnia, że nie taki diabeł straszny. W podobnym tonie wypowiada się dla portalu naTemat.pl Magdalena Wójcik, pracująca w branży od pięciu lat. "Kobiety są dobre dlatego, że nie

 

są mężczyznami. Wprowadzamy różnorodność, a to dobrze wpływa na kreatywność i dynamikę całego zespołu" - twierdzi programistka i dodaje, że jej zdaniem kluczem jest mniejsza chęć współzawodnictwa wśród kobiet. "Mężczyźni ścigają się ze sobą nawzajem, sprawdzają. To zmniejsza możliwości kooperacji. Pracowałam w zespole złożonym z samych mężczyzn i ich duża skłonność do rywalizacji zabijała możliwość normalnej pracy i nauki. Silna kompetytywność na pewno nie pozwala się otworzyć i wprowadza złą atmosferę".

 


Tak wielu postrzega generalne podejście kobiet do informatyki. źródło: http://onemorebug.files.wordpress.com/

 

Oczywiście w każdej branży najistotniejsze są kwalifikacje, ale obecnie, gdy na rynku przybywa osób równie dobrze wykształconych, rolę zaczynają grać także umiejętności i cechy pomocnicze, takie jak umiejętności miękkie. "Inteligencja emocjonalna, której często kobiety mają więcej sprawia, że jesteśmy lepszymi menedżerkami. Informatyk niejednokrotnie ma kontakt z klientem, który ma wymagania. Te zaś często trzeba skonfrontować z rzeczywistością, bo niektórych rzeczy po prostu nie da się zrobić. Gdy ma się inteligencję emocjonalną, można porozumiewać się na odpowiednim poziomie i dowiedzieć się czego klienta naprawdę potrzebuje i co możemy dla niego zrobić" - przekonuje Magdalena Wójcik.

 

Jednak wciąż inteligencja emocjonalna i wynikające z niej korzyści to jedno, a twarda rzeczywistość rynku pracy to drugie. Nadal pokutuje mit kobiety-ignorantki, która nie wie jak zainstalować sterowniki do sprzętu albo potrzebuje pomocy za każdym razem, kiedy trzeba zrobić format dysku - nawet jeśli ma odpowiednie wykształcenie kierunkowe, często postrzega się ją jako mało kompetentną i zaradną. Środowisko informatyczne jest skrajnie zmaskulinizowane i nikt nie wyobraża sobie, że mogłoby być inaczej. Kobiety z racji uwarunkowań społecznych i stereotypowego podejścia do ich potencjału często same nie garną się do nauk ścisłych, choć jeszcze częściej są zwyczajnie marginalizowane w tych dziedzinach. Bloger portalu naTemat.pl, Damian Muszyński, tak opisuje swoje wrażenia z pobytu na lekcji informatyki w jednej ze szkół: "Obserwowane przeze mnie w 2012 roku uczennice w sposób dość oczywisty definiowały swoją rolę i zadania, które mają do wykonania na lekcji informatyki. Dodatkowo, nauczyciele znacząco wzmacniali to 'określanie się', poprzez ulokowanie dziewczynek i chłopców w pracowni komputerowej - dziewczynki siedziały przy 'gorszych' komputerach, po przeciwnej stronie sali - w stosunku do lokalizacji chłopięcej części klasy. Podczas obecności na zajęciach zauważyłem, że dziewczynki wykonują 'prostsze' zadania. Kierowane w ich stronę polecenia były formułowane przez nauczyciela w sposób 'naznaczający' (używane słownictwo - potoczność, tembr głosu - łagodność, predylekcja do wykonania zadań za uczennice). Inaczej wyglądała sytuacja po drugiej strony sali. Nauczyciel albo nie angażował się w nadzorowanie poczynań chłopców albo wymieniał z uczniami spostrzeżenia i uwagi 'na odległość'." Przykłady można by mnożyć i nie trudno o poparcie tezy, że problem istnieje już na najwcześniejszych etapach edukacji nie tylko w szkole ale i w domu. Mało kto przecież zachęca dziewczynki do zdobywania we własnym zakresie wiedzy technicznej. Tylko jak zapewnimy sobie zaplecze kobiet-ekspertek, jeśli zniechęcamy je już od dziecka do podejmowania takiej ścieżki rozwoju?



źródło: naTemat.pl, Kobieta może być lepszym informatykiem? "Sama obecność kobiet dobrze wpływa na firmę"
http://natemat.pl/61335,menadzerowie-it-stawiaja-na-plec-piekna-kobiety-sa-dobre-chocby-dlatego-ze-nie-sa-mezczyznami

dostęp: 17.05.2013

Uczestniczki

kattte's picture
kattte
Małgorzata Witczak's picture
Małgorzata
etubis's picture
etubis
justyna janiec's picture
justyna ja
iwona.p's picture
iwona.p
Joanna Turłukowska's picture
Joanna Tur
iooza's picture
iooza
joana_k's picture
joana_k
Katarzyna Bobójc's picture
Katarzyna
Katarzyna Furmańska's picture
Katarzyna
dorotaz's picture
dorotaz
justyna25's picture
justyna25

Recent comments


Spot III edycji projektu euroKobieta mający na celu promowanie elastycznych form zatrudnienia wśród kobiet wychowujących dzieci.


Zobacz nasz kanał na YT

Newsletter euroKobieta

Otrzymuj aktualne informacje!